- Jestem w ciąży - powiedziałaś szeptem. Ze łzami w oczach patrzyłaś na reakcję rodziców.
- Chyba się kurwa przesłyszałem! Zdajesz sobie sprawę, co zrobiłaś?! Nie urodzisz tego dziecka! - ojciec wrzeszczał tuż nad Twoim uchem. Dławiłaś się własnymi łzami.
- Kto jest ojcem? - zapytała matka, patrząc na Ciebie z pogardą - Rafał? - spojrzałaś na swojego chłopaka siedzącego obok.
- Chwila, Olka. Przecież my ze sobą nie spaliśmy! - krzyknął. Ten, który zawsze był spokojny i opanowany, w tym momencie podniósł na Ciebie głos.
- Pięknie! Z kim się puściłaś?! - wzrok ojca przeszywał Cię na wskroś.
- Ale ja wcale nie.. - w tym momencie usłyszałaś trzaśnięcie drzwiami. Na obecność Rafała wskazywał tylko i wyłącznie zapach jego mocnych perfum, unoszących się w powietrzu.
- Usuniesz tą ciążę.
- Kpisz czy o drogę pytasz?! - wybuchnęłaś nagle. Na Twoim policzku wylądowała ręka ojca.
- W takim razie pakuj się. Jutro rano ma cię tu nie być. Nie mamy już córki - powiedział patrząc Ci prosto w oczy.
~*~
Minęło kilka lat, a Ty nadal pamiętasz ten dzień, jakby to było wczoraj. Masz już 20 lat. Od czasu, gdy wyszłaś z domu całą zapłakana, nie masz kontaktu z rodzicami. Nie istnieją dla Ciebie, tak samo, jak Ty nie istniejesz dla nich. Z początku było Ci ciężko. Błąkałaś się po różnych przytułkach w Warszawie. Kiedy urodził się Michaś, postanowiłaś zmienić otoczenie. Tym oto sposobem, przemierzasz właśnie bełchatowskie ulice, prowadząc swojego synka za rękę. Ktoś może się zastanawiać, czemu zdecydowałaś się urodzić dziecko, które było owocem brutalnego gwałtu. Nie obchodzi Cię opinia innych. Masz ją głęboko w poważaniu. Kochasz małego Michałka i nie wyobrażasz sobie życia bez Niego. To on sprawia, że uśmiech codziennie gości na Twojej twarzy. Gdybyś mogła cofnąć się w czasie, podjęłabyś dokładnie taką samą decyzję.
__________________________________________
Coś nowego, sama nie wiem, jak wyjdzie. Czekam na szczere opinie. ;)
Jeju, aż mi się przykro zrobiło jak to czytałam... Obiecuję, że będę wpadać ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za słowo ; )
UsuńO ja ciee, coś nowego coś innego tutaj jest :D Od razu pytam kiedy kolejny? :D
OdpowiedzUsuńMichaś? Hmm już lubię go :D
Pomysł w zasadzie z kosmosu, wpadł mi jak zwykle w najmniej oczekiwanym momencie - czytaj w szkole na jakimś durnym zastępstwie :D a następny ? hm, może jutro, może jeszcze dzisiaj. Zobaczymy ; )
Usuń